Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 591/20 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Słupcy z 2021-09-09

Sygn. akt I C 591/20

UZASADNIENIE

Powódka E. P. wniosła o zasądzenie od pozwanej spółki (...) w R. kwoty 2 900 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 sierpnia 2020 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w kwocie 1.767 zł. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż w dniu 19 czerwca 2020 roku doszło do zdarzenia, w wyniku którego uszkodzeniu uległ motocykl marki S. (...) nr rej. (...). Pozwany, u którego sprawca szkody posiadał polisę OC, wypłacił odszkodowanie w kwocie 4.400 zł. Powódka wskazał, że w ramach zwrotu kosztów procesu dochodzi zwrotu kwoty 650 zł tytułem kosztów poniesionych na sporządzenie opinii prywatnej rzeczoznawcy (k. 3-4).

Pozwany B. (...) w R. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż na etapie postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce kwotę w całości zaspokającą poniesioną szkodę, a odszkodowanie ustalił jako różnicę między wartością motocykla sprzed szkody i wartością wraku – tj. w oparciu o ofertę zakupu pozostałości na aukcji internetowej (k. 35-37 )

Pismem z dnia 8 lipca 2021 roku powódka rozszerzyła powództwo wnosząc o zasądzenie dodatkowo 600 zł (kwoty odszkodowania) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwanej odpisu przedmiotowego pisma oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w kwocie 1.867 zł (k. 97-98 )

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 czerwca 2020 roku doszło do zdarzenie drogowego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ motocykl S. o nr rej. (...) stanowiący własność powódki. Odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie ponosił kierowca objęty ochroną ubezpieczeniową z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC w pozwanej spółce (bezsporne).

Powódka zgłosiła szkodę, a pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 27 sierpnia 2020 roku określił szkodę jako tzw. szkodę całkowitą i wyliczył wartość odszkodowania na kwotę 4 400 zł: jako wartość motocykla sprzed szkody przyjął kwotę 9.200 zł, a wartość uszkodzonego motocykla po szkodzie na kwotę 4.800 zł, przy czym wartość ta została ustalona w oparciu o ofertę sprzedaży wraku, który został wystawiony na platformie aukcyjnej AUTOonline. Na aukcji zgłoszono 8 ofert kupna pojazdu, oferując kwotę od 200 zł do kwoty 4.800 zł (dowód: decyzja z dnia 27 sierpnia 2020 roku k. 6, wydruk mail z dnia 10 sierpnia 2020 roku wraz z kalkulacja i wydrukiem aukcji k. 40-44).

Szkoda w pojeździe marki S. (...) o nr rej. (...) ma charakter szkody całkowitej. Koszty naprawy wynoszą 19.773,58 zł brutto, wartość pojazdu przed szkodą wynosiła 9.700 zł brutto, natomiast wartość pojazdu po szkodzie wynosi 1.800 zł brutto (dowód: opinia biegłego sądowego rzeczoznawcy w dziedzinie techniki samochodowej R. W. k. 63-86).

Powódka nie sprzedała uszkodzonego motocykla (k. 112, bezsporne).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie opinie biegłego sądowego w dziedzinie techniki samochodowej R. W. oraz wymienionych dokumentów, których prawidłowość i rzetelność sporządzenia nie budziła wątpliwości, nie była również kwestionowana przez strony.

Opinię biegłego sądowego Sąd uznał za jasną, logiczną i zupełną, stąd nie był potrzeby przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego. Podkreślić należy, że opinia ta nie była zasadniczo kwestionowana przez żadną ze stron postępowania, również Sąd nie widział podstaw by czynić to z urzędu. Sąd pominął dowód z uzupełniającej opinii biegłego złożony przez pełnomocnika powódki (k. 97), gdyż okoliczności na które biegły według pełnomocnika powódki miał sporządzić opinię nie są wiadomościami specjalnymi, o których mowa w art. 278 k.p.c., a nadto z uwagi na motywy rozstrzygnięcia.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo jest zasadne w części.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie do treści § 4 cyt. przepisu uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie natomiast z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia, przy czym z art. 36 ust. 1 powyższej ustawy wynika, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Odpowiedzialność pozwanego, jako ubezpieczyciela sprawcy szkody, w okolicznościach niniejszej sprawy nie może budzić wątpliwości skoro sprawca wypadku, w rezultacie którego szkody doznała powódka w momencie zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej u pozwanego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Nadto pozwany co do zasady odpowiedzialności tej nie przeczył.

Zagadnieniem spornym w niniejszej sprawie było ustalenie wysokości szkody.

Przez szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. należy rozumieć różnicę między stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury w przypadku, gdy koszt naprawy uszkodzonego pojazdu przewyższa jego wartość sprzed zdarzenia mamy do czynienia z tzw. szkodą całkowitą – wówczas naprawienie szkody następuje przez zapłatę kwoty stanowiącej różnicę między wartością pojazdu sprzed szkody a jego wartością w stanie po szkodzie.

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego – w tym z opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy samochodowego - wynika, iż koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wynoszą 19.773,58 zł, natomiast jego wartość sprzed szkody wynosi 9.700 zł. Szkoda ma więc charakter tzw. szkody całkowitej (co nie było przez strony w toku postępowania kwestionowane). Wartość pojazdu uszkodzonego wynosi 1.800 zł, a zatem wartość odszkodowania wynosi 7.900 zł. Ponieważ pozwany do tej pory w związku ze szkodą wypłacił kwotę 4.400 zł, do zapłaty na rzecz powódki zostaje kwota 3.500 zł.

Sąd nie znalazł podstaw, aby uwzględnić argumentację strony pozwanej dotyczącej wyliczenia wartości uszkodzonego pojazdu na podstawie oferty kupna uzyskanej za pośrednictwem portalu aukcyjnego (AUTOonline). Niewątpliwie bowiem wartość odszkodowania winna być ustalona w sposób obiektywny – a takowe zapewnia ustalenie tej wartości na podstawie opinii sporządzonej przez biegłego sądowego, za pomocą programu eksperckiego, używanego powszechnie przez ubezpieczycieli i rzeczoznawców samochodowych. Nie sposób uznać, aby oferta kupna pojazdu złożona na portalu aukcyjnym taki obiektywizm zapewniała: z danych oferty złożone do akt sprawy (k. 43-44) nie wynika, aby oferta ta była wiążąca i aby nabywca pojazd za wskazaną kwotę faktycznie (z pewnością) zakupił. Wprost z zapisu wskazanego na k. 43 wynika, iż aby cena została uiszczona w całości stan faktyczny musi być zgodny z opisem zamieszczonym w systemie AUTOonline, a ten stan przedstawiał ubezpieczyciel, który nie wykazał (ani nawet nie wskazywał) aby faktycznie odzwierciedlał on dokładnie stan pojazd. Logicznym jest, że same zdjęcia nie odzwierciedlają stanu pojazdu tak uszkodzonego – zawsze może to zatem stanowić podstawę do kwestionowania złożonej oferty (co jak wynika z doświadczenia Sądu jest bardzo częste). Bezspornym powódka przedmiotowego motocykla nie zbyła – zatem nie jest faktycznie pewnym jaką ostatecznie cenę za pojazd otrzymała/otrzymałaby. Dodatkowo wątpliwości Sądu budzi fakt, iż oferty zakupu tego samego pojazdy wahają się od kwoty 200 zł do 4.800 zł – a „wygrana” oferta zakupu opiewa na kwotę ponad 2,5 razy większą niż wyliczona przez biegłego sądowego na podstawie programu eksperckiego, który uwzględnia przecież wartość rynkową pojazdu, a biegły sądowy uwzględnił w wycenie wszystkie ujawnione szkody.

Biorąc pod uwagę wskazane powyżej argumenty Sąd nie widział podstaw by wartość uszkodzonego pojazdu ustalić na podstawie najwyższej oferty złożonej za pośrednictwem portalu aukcyjnego. Jako adekwatne źródło dowodowe dla ustalenia ceny uszkodzonego pojazdu Sąd uznał sporządzoną w sprawie opinię biegłego sądowego.

Zatem zgodnie z powyższym, Sąd zasądził - tytułem odszkodowania - od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 2.900 zł od dnia 28 sierpnia 2020 roku do dnia zapłaty i od kwoty 600 zł od dnia 5 sierpnia 2021 roku do dnia zapłaty (punkt 1 wyroku).

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...), zasądzając je po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody – przy czym co do odsetek od kwoty 600 zł zasądzono je od dnia następnego po dniu doręczenia stronie pozwanej pisma rozszerzającego powództwo, zgodnie z żądaniem.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.147 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, na które składały się: opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 900 zł, opłata od pozwu w łącznej wysokości 230 zł oraz 1.000 zł tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego.

W tym miejscu wskazać należy, że powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego ostatecznie (k. 97) kwoty 1.867 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, przy czym jak wynika z uzasadnienia pozwu, do kwoty kosztów „zastępstwa adwokackiego” pełnomocnik powódki wliczył wszystkie poniesione przez powódkę koszty procesu (opłaty sądowe, opłaty skarbowe) oraz koszty opinii prywatnej sporządzonej przez rzeczoznawcę. Przede wszystkim wskazać należy, iż kwota 650 zł nie może być dochodzona w ramach zwrotu kosztów procesu (koszty procesu to koszty powstałe w toku postępowania, nie przed) – a jedynie jako odszkodowanie w związku z poniesioną szkodą (zwrot poniesionych kosztów), co jest ugruntowane w orzecznictwie sądowym (tak też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 roku, sygn. III CZP 24-04, OSNC 2005/7- 8/117). Powódka natomiast nie wnosiła o zasądzenie kwoty 650 zł w ramach żądania głównego – wnosiła jedynie o zasądzenie kwoty 3.500 zł jako pozostałą wartość odszkodowania związaną z uszkodzeniem motocykla marki S.. Zasądzenie zatem na rzecz powódki kwoty 650 zł byłoby wyjściem poza żądanie pozwu (poza wartość przedmiotu sporu).

Sąd nie znalazł także podstaw, aby ewentualnie uwzględnić na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa procesowego w wysokości ponad stawkę minimalną, przewidzianej przepisami ww. rozporządzenia z dnia 22 października 2015 roku. Stosownie do art. 109 § 2 zdanie drugie k.p.c., przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne, przy czym opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. W świetle tych unormowań nie ulega wątpliwości, że podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozporządzeniu; jeżeli natomiast przemawia za tym niezbędny nakład pracy pełnomocnika, charakter sprawy oraz jego wkład w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, wówczas sąd może zasądzić opłatę wyższą. W ocenie Sądu, za zasądzeniem opłaty w wysokości przewyższającej stawkę minimalną nie przemawia ani nakład pracy pełnomocnika strony powodowej, który nie odbiegał od przeciętnego (pełnomocnik sporządził jedynie pozew oraz jedno pismo procesowe, a nadto uczestniczył w dwóch rozprawach), ani długotrwałość procesu (w sprawie wyznaczono dwa terminy rozpraw), ani też charakter sprawy, nie odznaczający się szczególnym stopniem skomplikowania pod względem prawnym i faktycznym.

O nieopłaconych kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (uwzględniając wynik procesu), nakazując ściągnąć od pozwanego kwotę 394,39 zł (pozostała kwota wynagrodzenie biegłego) (punkt 3 wyroku).

Joanna Rumin-Jabłońska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Zamiara
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Słupcy
Data wytworzenia informacji: