I C 14/24 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Słupcy z 2024-05-09
Sygn. akt I C 14/24
UZASADNIENIE
Powód Prokura Niestandaryzowany Fundusz Wierzytelności Fundusz Inwestycyjny Zamknięty we W. wystąpił przeciwko pozwanej z powództwem o zapłatę kwoty 58 917,15 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10.07.2023 roku do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu strona powodowa podniosła, iż zawarła z pozwaną umowę o kredyt. Pozwana nie uregulowała zobowiązania wynikającego z zawartej umowy. Stąd konieczne stało się wystąpienie na drogę sądową. Powód dochodzi tylko części należnej kwoty.
Pozwana złożyła odpowiedź na pozew wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwana podniosła szereg zarzutów kwestionując zasadność pozwu.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 22.04.2022 r. pozwana I. R. zawarła z S. spółka z oo. w W. umowę o kredyt. Na podstawie tejże umowy kredytodawca udzielił pozwanej, na jej wniosek, kredytu obejmującego środki przeznaczone na cele konsumpcyjne w kwocie 51 000 zł, kwotę pożyczki powiększono o prowizję w kwocie 18 360 zł. Całkowita kwota kredytu do spłaty przez pozwanego wynosiła wraz z należnymi odsetkami 110 456,36 zł. Zgodnie z warunkami spłaty kredytu pozwany zobowiązał się do terminowej spłaty rat wynikających z postanowień umowy zgodnie z harmonogramem spłat. Wysokość opłat i prowizji wskazano w umowie.
Pismem z dnia 27.10.2022 r. pożyczkodawca wypowiedział pozwanemu umowę.
Pozwany nie uregulował całego zobowiązania wynikającego z umowy, stąd konieczne było wystąpienie na drogę sądową. Pozwana na poczet umowy dokonała wpłaty w łącznej kwocie 6 618,10 zł
(dowód: zestawienie wpłat k. 98 )
Sąd oparł się na treści dokumentów załączonych do akt sprawy, gdyż są one kompletne, szczegółowe i rzetelne oraz zostały one sporządzone przez uprawnione do tego organy, w sposób zgodny prawem. W ocenie Sądu stanowią one wiarygodne źródło zawartych w nich informacji, nadto nie zostały skutecznie zakwestionowane przez stronę pozwaną. Zwłaszcza strona pozwana ograniczyła się w rzeczywistości do samych twierdzeń nie przedstawiając żadnych dowodów na ich poparcie – o czym w dalszej części uzasadnienia.
Marginalnie należy podkreślić, iż samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą ( por. wyrok SN z 22.11.2001 r. I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44 ). Dotyczy to zwłaszcza sytuacji gdy każda ze stron jest reprezentowana przez fachowego pełnomocnika. Nie jest w takiej sytuacji obowiązkiem Sądu dopuszczanie dowodów z urzędu aby zastąpić bierność strony. Prowadzenie w takiej sytuacji postępowania z urzędu w istocie rzeczy stanowi faworyzowanie jednej ze stron kosztem drugiej do czego obowiązujące przepisy nie stwarzają żadnych podstaw. Działanie sądu z urzędu może, bowiem prowadzić do naruszenia prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron ( por. wyrok SN z 12.12.2000 r., V CKN 175/00, OSP 2001/7-8/116 z glosą aprobującą Broniewicza OSP 2001/7-8/116, uchwała składu 7 sędziów SN z 19.05.2000 r. III CZP 4/00, OSNC 2000/11/195 ). Postępowanie cywilne jest bowiem postępowaniem kontradyktoryjnym, gdzie aktywność dowodowa obciąża strony procesu. Wszelkie działania Sądu z urzędu mogłyby być poczytane jako naruszające zasadę równych praw stron gdyż w istocie rzeczy prowadziłyby do faworyzowania jednej ze stron procesu na niekorzyść drugiej. W tej kwestii należy wskazać, na art. 3 k.p.c. czy art. 232 k.p.c. Możliwość podejmowania inicjatywny dowodowej przez sąd może mieć jedynie charakter wyjątkowy w sytuacji rażącej nierównowagi procesowej stron, gdy dany dowód jest niezbędny do rozstrzygnięcia, a strona sama z przyczyn wewnętrznych nie jest w stanie przejawiać inicjatywy dowodowej. Z taką sytuacją zdaniem Sądu nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Każda ze stron jest reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, który ma świadomość praw i obowiązków oraz konsekwencji swych działań czy zaniechań.
Należy podkreślić, iż obowiązek wynikający z art. 6 k.c. w procesie jest realizowany poprzez zgłaszanie stosownych wniosków dowodowych celem udowodnienia okoliczności, na które powołuję się strona procesu. Stosownie do art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu obciążają stronę, która nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku ( por. wyrok SN z 15.07.1999 r. I CKN 415/99LEX 83805 ).
W przedmiotowej sprawie do czynienia mamy nie tyle ze sporem faktycznym co z kwestią zagadnienia prawnego o czym w dalszej części uzasadnienia.
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie strony powodowej jest słuszne co do zasady jednak pod względem wysokości jedynie częściowo zasługuje na uwzględnienie.
Podstawą powództwa jest umowa oraz przepisy art. 720 k.c. i następne. Ponadto zawarta przez strony umowa pożyczki, według obowiązującego w dacie zawarcia tej umowy stanu prawnego, jest umową o kredyt konsumencki określoną w art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim.
Wskazać należy, że strona powodowa uczyniła zadość ciążącemu na niej obowiązkowi i w sposób należyty wykazała, że między stronami doszło do zawarcia ważnej umowy, że pożyczkodawca przekazał stronie pozwanej środki pieniężne określone w umowie oraz że pozwana uchybiła warunkom umowy, nie wywiązując się z obowiązku spłaty zaciągniętego zobowiązania.
Odnosząc się zaś do stanowiska strony pozwanej przede wszystkim wskazać należy, że podniosła ona szereg zarzutów, które nie tylko nie znalazły podstawy w realiach niniejszej sprawy, nie przystawały do konkretnych okoliczności, ale również pozostawały ze sobą w sprzeczności, charakteryzowały się dużą ogólnością przytaczanej argumentacji oraz formułowanych zarzutów, zawierały szereg powtórzeń. Z jednej strony pełnomocnik pozwanej podnosił zarzut, że roszczenie w ogóle nie istnieje, co jednocześnie zupełnie nie przeszkodziło mu powołać się również na kwestię klauzul abuzywnych, czy nieprawidłowego wyliczenia roszczenia odsetkowego. Postępowanie strony pozwanej sprowadzające się do pisania obszernych pism procesowych bez zamiaru uczestnictwa w rozprawie czy zapoznawania się z dowodami znajdującymi się w aktach sprawy wskazuje, iż nie broni swoich interesów w sposób adekwatny do możliwości. Postępowanie cywilne nie jest bowiem postępowaniem korespondencyjnym, którego istota sprowadzałaby się do samej wymiany pism procesowych. Wręcz przeciwnie zgodnie z aktualnie obowiązująca regulacją składanie pism procesowych to wyjątek od reguły.
Odnosząc się do zarzutu braku umocowania osoby zawierającej umowę, należy wskazać, że zarzut ten jest bezzasadny i słuszne w tej kwestia są twierdzenia strony powodowej.
W przedmiotowej sprawie niewątpliwie mamy do czynienia z roszczeniami wynikającymi z umowy zawartej pomiędzy profesjonalnym przedsiębiorcą, a konsumentem. Obowiązkiem Sądu było więc skontrolowanie, czy umowa łącząca pozwaną z powodem nie zawierała niedozwolonych postanowień umownych.
W ocenie Sądu orzekającego nie sposób podzielić argumentacji pozwanej, aby w okolicznościach niniejszej sprawy zastrzeżenie prowizji i jej wysokość stanowiły klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. i jako takie nie wiązały pozwanej jako konsumenta.
Zgodnie art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. W art. 385 1 k.c. określono przesłanki oraz skutki uznania klauzuli umownej za niedozwoloną. W art. 385 2 k.c. wskazano na sposób, w jaki powinno się dokonywać oceny klauzul umownych. Postanowienia art. 385 1 –385 3 k.c. znajdują zastosowanie do oceny postanowień umów zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami. Przyjmuje się powszechnie, że chodzi tu zarówno o postanowienia zawarte w umowach zawieranych z użyciem bądź bez użycia wzorca umownego, jak i we wzorcach umownych, którymi przedsiębiorcy posługują się w swojej działalności przy zawieraniu umów z konsumentami, a których inkorporacja następuje na podstawie art. 384 § 1 k.c. lub w sposób przewidziany w art. 384 § 2 k.c.
W świetle art. 385 1 § 1 k.c. za niedozwolone klauzule umowne mogą być uznane takie postanowienia umowy, które:
1) nie są uzgodnione indywidualnie;
2) kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami;
3) rażąco naruszają jego interesy,
4) nie są to postanowienia, które określają główne świadczenia stron, w tym wynagrodzenie, chyba że takie postanowienia byłyby sformułowane w sposób niejednoznaczny.
Sąd orzekający nie stwierdził, aby zastrzeżenie prowizji, w tym jej wysokość, stanowiły klauzule abuzywne. W ocenie Sądu orzekającego te postanowienia umowne nie kształtują praw i obowiązków konsumenta – tu pozwanej – w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają w sposób rażący jej interesów. Jak podnosi się w doktrynie, w umowie może być określona prowizja należna pożyczkodawcy. Nie jest to obligatoryjny element treści tej umowy, ponieważ ustawodawca pozostawia w tym zakresie duży zakres swobody stronom umowy. Jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego pozwana uznała ofertę umowy za najkorzystniejszą, a składając podpis na umowie oświadczyła, iż zapoznała się z jej postanowieniami. Powyższe w ocenie Sądu jednoznacznie wskazuje, iż pozwanej znane były wszystkie warunki udzielanego kredytu, a także wynikające z tego obowiązki jako kredytobiorcy. Podkreślić bowiem należy, iż w kontekście całokształtu regulacji dotyczących ochrony praw konsumentów, nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć. Pozwana zaakceptowała bowiem zaproponowane przez powoda warunki kredytowania wskazane w umowie, składając podpis na formularzu umowy. Ponadto została poinformowana o prawie do odstąpienia od umowy w terminie 14 dni bez podania przyczyny. Gdyby zatem po zawarciu umowy pozwana zakwestionowała treść umowy, zapewne skorzystałaby z przysługującego jej prawa, czego jednak nie zrobiła. Takie zachowanie jednoznacznie wskazuje na to, iż pozwana wyraziła zgodę na ustalone warunki umowy i tym samym obowiązana jest zwrócić powodowi całość dochodzonej w sprawie kwoty.
Przy przyjęciu więc, że pożyczkodawca może pobierać prowizję jako wynagrodzenie za przyznanie kredytu, w ocenie Sądu postanowienie umowy kredytu jak w niniejszej sprawie przewidujące prowizję za udzielenie kredytu nie jest abuzywne. Kwestia wysokości prowizji nie ma znaczenia w sprawie zważywszy, iż pozwana jej nie dochodzi co wynika z treści pozwu.
Za zasadny Sąd uznał jednak zarzut nieprawidłowego wyliczenia wysokości odsetek, które zostały naliczone przez powoda nie tylko od kwoty faktycznie udostępnianej pozwanemu, ale także od kwoty prowizji.
Czyniąc rozważania w zakreślonym kierunku wyjść należy od wskazania, iż całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta w myśl art. 5 pkt 8 u.k.k. stanowi suma całkowitego kosztu kredytu i całkowitej kwoty kredytu. Z kolei z definicji całkowitego kosztu kredytu wynika, że są to wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże, jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu, z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Natomiast w świetle art. 5 pkt 7 u.k.k., całkowita kwota kredytu to suma wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt.
Wyliczenie powyższych elementów jako składowych całkowitego kosztu kredytu ma na celu ich uwzględnienie w ramach rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania ( art. 5 pkt 12 u.k.k. ). Dzięki temu konsument jest informowany o tym, ile wynosi całkowity koszt zaciągnięcia danego kredytu. Informacja ta jest przekazywana w postaci procentu całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym, co z kolei pozwala na porównanie ofert poszczególnych kredytodawców i wybranie najkorzystniejszej. Przy obliczaniu całkowitego kosztu kredytu uwzględnia się jedynie te koszty, które są znane kredytodawcy. Wiedza kredytodawcy w tym zakresie jest oceniana obiektywnie z uwzględnieniem wymogów staranności zawodowej. Prawodawca wprowadził zatem kryterium należytej staranności, w oparciu o które należy oceniać, czy kredytodawca należycie wykonał zobowiązanie w części, w jakiej obejmuje ono obowiązki informacyjne przewidziane w rozdziałach 2 i 3 komentowanej ustawy, odnoszące się do całkowitego kosztu kredytu i rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. Stosownie do art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności.
Zgodnie z art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim stopa oprocentowania kredytu to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. Nie ma więc wątpliwości co do tego, że kredytobiorca może naliczać odsetki od całkowitej kwoty kredytu. Wyłącznie kwota kapitału rzeczywiście udostępnionego kredytobiorcy może stanowić podstawę naliczania oprocentowania przez cały okres trwania umowy kredytu. Odsetki powinny być naliczane od kwoty kapitału, czyli od kwoty rzeczywiście udostępnionych kredytobiorcy pieniędzy ( tak SN w wyroku z dnia 30.01.2019 r., sygn.. akt I NSK 9/18 ).
Zatem zgodnie z powyższym postanowienia umowne nakładające na pozwaną obowiązek zapłaty odsetek od kwot prowizji, tj. kwot, których pozwana faktycznie nigdy nie otrzymała do dyspozycji, są sprzeczne z naturą stosunku prawnego jakim jest zobowiązanie do zapłaty odsetek (art. 353 1 k.c.).
W myśl art. 359 § 1 k.c. odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, orzeczenia sądu lub innego właściwego organu. Odsetki są więc formą wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału. Naliczanie ich związane jest z udostępnieniem kapitału osobie trzeciej, pozostawieniem go do jej dyspozycji oraz możliwością korzystania z niego przez tę osobę.
W ocenie Sądu postanowienia zawartej przez strony umowy, tj. w zakresie, w jakim przewidują naliczenie odsetek umownych nie tylko od kwoty faktycznie udostępnianej pozwanej, ale także od kwoty prowizji i składki ubezpieczeniowej, są sprzeczne z naturą odsetek. Konsument musi bowiem zapłacić wynagrodzenie w postaci odsetek nie tylko od kapitału jaki faktycznie otrzymał, ale też od takiego, którego nigdy nie otrzymał do dyspozycji. (...)kredytowania” przez kredytodawcę prowizji jest bowiem o tyle iluzoryczny, że w istocie rzeczy jest matematycznym sposobem na zwiększenie kwoty pożyczki, ponad kwotę rzeczywiście przekazywaną konsumentowi. O ile prawo nie zakazuje takiej konstrukcji prawnej umowy, o tyle pobieranie odsetek od skredytowanych kosztów jest sprzeczne z naturą odsetek jako wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Konstrukcja ta prowadziła też do ominięcia przepisów dotyczących odsetek maksymalnych.
Podsumowując, pobieranie odsetek od kwoty stanowiącej sumę kapitału udostępnionego kredytobiorcy oraz skredytowanych kosztów prowizji i składki ubezpieczeniowej należy uznać za zachowanie nieuczciwe i niezgodne z prawem.
Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że wierzyciel naliczał odsetki nie tylko od całkowitej kwoty kredytu ( 51 000 zł ), ale też od prowizji ( 18 360 zł ), zatem w sposób sprzeczny z naturą odsetek jako wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Wobec tego koniecznym było prawidłowe ustalenie wysokości należnych stronie powodowej odsetek ( liczonych wyłącznie od całkowitej kwoty kredytu, tj. kwoty 51 000 zł, a więc kwoty rzeczywiście udostępnionej pozwanemu ), co wpłynęło na ostateczną wysokość zasądzonego roszczenia.
Analiza dokumentów dołączonych do akt sprawy doprowadziła Sąd do ustalenia, iż wierzyciel naliczył odsetki od kwoty prowizji i należności głównej w łącznej kwocie 8 269,07 zł ( 2 948,79 zł + 5 320,28 zł - tak k.85 ) i takiej kwoty powód dochodzi w tym postępowaniu. Aby wyliczyć w niniejszej sprawie wysokość odsetek należnych od kwoty 51 000 zł, co przekłada się na wysokość roszczenia podlegającego uwzględnieniu, należało w pierwszej kolejności ustalić, iż kwota 51 000 zł stanowi 73,5 % kwoty 69 360 zł ( od której naliczano odsetki ). Uwzględniając powyższe, kwota odsetek winna stanowić kwotę 6 077,77 zł ( 8269,07 zł x 73,5 % ). Tym samym powódka może żądać odsetek w kwocie 6 077,77 zł naliczonych przez pierwotnego wierzyciela oraz kwoty 1 356,53 zł naliczonych przez siebie ale już tylko od kwoty rzeczywiście wypłaconej.
W świetle powyższego rozważeniu polegała także kwestia zarzutu strony pozwanej o możliwości skorzystania przez pozwaną z tzw. sankcji kredytu darmowego, co wiąże się z zakwestionowaniem przez pozwaną prawidłowości wyliczenia tzw. (...). Według aktualnie obowiązujących przepisów banki zawierając umowy o kredyt konsumencki obciążone są licznymi obowiązkami informacyjnymi. Umowa taka zawierać musi wiele dodatkowych elementów, które nie są accidentalia negoti umowy kredytu, czy umowy pożyczki. Wszystkie te kwestie reguluje art. 30 ww. ustawy o kredycie konsumenckim.
Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 7 tej ustawy umowa taka powinna zawierać m.in. rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia. W sprawie niniejszej umowa zawiera takie wskazanie. W treści umowy jest wskazana wysokość (...) na 29,29 %, a nadto są wymienione założenia przyjęte do jej obliczenia. Umowa zawiera również całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta. Oczywiście bank ma obowiązek podać prawidłowo wyliczoną kwotę (...) oraz całkowitą kwotę do zapłaty, albowiem z punktu widzenia interesów konsumenta są to najistotniejsze elementy, które decydują o woli zawarcia umowy przez konsumenta. Taki był cel i sens wprowadzenia tych przepisów. Chodziło o ochronę konsumentów przed kosztami ukrytymi, które nie były przez banki wykazywane w sposób transparentny w momencie zawierania umowy i w okresie jej realizacji powodowały znaczny wzrost kosztów takiej umowy.
Nie mniej jednak powyższe nie upoważnia pozwanej w niniejszej sprawie do skorzystania z sankcji o jakiej mowa w art. 45 ust. 1 ww. umowy. W świetle tego przepisu w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Naruszenie, o którym mowa w art. 45 ust. 1, oznacza niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez kredytodawcę obowiązku, jaki wynika z przepisu wymienionego w ww. art. 45 ust. 1. A zatem zarówno niewskazanie, jak i nieprawidłowe wskazanie np. (...), na co powołuje się w sprawie niniejszej pozwana, upoważnia pożyczkobiorcę do skorzystania z niej. W niniejszej sprawie niewątpliwie istnieje różnica pomiędzy wysokością (...) wskazaną przez bank, a jego rzeczywistą wysokością uwzgledniającą prawidłowy sposób naliczenia odsetek ( liczonych wyłącznie od całkowitej kwoty kredytu ). O wysokości (...) decyduje bowiem także wysokość odsetek. Tym samym skoro w realiach niniejszej sprawy wysokość odsetek powinna być niższa, to także wartość (...) powinna odpowiednio kształtować się na niższym poziomie.
Jednakże jak wskazuje się w orzecznictwie i doktrynie zakres sankcjonowanych norm w art. 45 ust. 1 budzi pewne zastrzeżenia pod kątem proporcjonalności. Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że omawiana sankcja powinna się odnosić jedynie do tych elementów, które są istotne dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego zobowiązania z tytułu kredytu konsumenckiego ( zob. wyrok (...) z 9 listopada 2016 r., C-42/15, (...) Slovakia, www.curia.europa.eu, zgodnie z którym artykuł 23 dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, by państwo członkowskie przewidziało w uregulowaniu krajowym, że w wypadku gdy umowa o kredyt nie zawiera wszystkich elementów wymaganych w art. 10 ust. 2 tej dyrektywy, umowę tę uważa się za nieoprocentowaną i bezpłatną, o ile chodzi o element, którego brak może podważyć możliwość dokonania przez konsumenta oceny zakresu ciążącego na nim zobowiązania ) ( T. Czech, Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II WKP 2018 ). A pamiętać należy, iż art. 45 ust. 1 implementuje ogólny art. 23 dyrektywy (...).
Powstaje zatem pytanie kiedy mamy do czynienia z nienależytym wykonaniem przez bank obowiązku informacyjnego o jakim mowa w art. 30 i czy każda różnica w wysokości podanych danych np. co do (...) jak w niniejszej sprawie, uzasadnia stosowanie ww. art. 45 ust. 1. W ocenie Sądu w tym przypadku należy, idąc w ślad za ww. orzeczeniem (...), przyjąć wykładnię celowościową tego przepisu i przede wszystkim wziąć pod uwagę jego sens i cel. Celem wprowadzenia tych przepisów było nałożenie sankcji na banki nierzetelnie wskazujące rzeczywiste koszty udzielanych kredytów. Konsument bowiem nie mając świadomości co do wszystkich kosztów kredytu chętniej podejmował decyzję o zawarciu takiej umowy. Innymi słowy w przypadku (...) chodzi przede wszystkim o sytuację, gdy wartość ta w umowie została zaniżona, a nie zawyżona. Przecież gdy kredytobiorca zdecydował się na kredyt przy (...) wynoszącym według banku np. 20 %, to tym bardziej zdecydowałby się na taki kredyt przy (...) wynoszącym w rzeczywistości 15 %. Pozwala to zatem na postawienie w niniejszej sprawie tezy, iż bank zawyżając wartość (...) nie dopuścił się naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy. Stąd też Sąd uznał, iż nie ma w sprawie niniejszej podstaw do skorzystania przez pozwanego z sankcji tzw. kredytu darmowego.
Pozostałe zarzuty strony pozwanej są tak ogólne i nie odnoszące się do konkretnego stanu faktycznego, iż nie zasługują na uznanie z uwagi na brak związku merytorycznego z treścią rozstrzygnięcia. Nie wystarczy bowiem zdaniem sądu formułowanie ogólnych zarzutów na podstawie ogólnych zastrzeżeń lecz konieczne jest odniesienie się w sposób szczegółowy do stanu faktycznego konkretnej sprawy. Brak takich szczegółowych odniesień zwalnia sąd od konieczności analizy takich nie pozostających w związku z meritum rozstrzygnięcia zarzutów.
Umowa cesji zdaniem sądu jest ważna i skuteczna, a zarzuty strony pozwanej są pozbawione znaczenia.
Mając powyższe na względzie sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 56 725,85 zł ( 49 291,55 zł + 6 077,77 zł + 1 356,53 zł ).
Należy także podkreślić, iż strona powodowa dobrowolnie zrezygnowała z dochodzenia prowizji, a jedynie w ramach żądania pozwu dochodziła zwrotu kwoty rzeczywiście wypłaconej powiększonej o odsetki. Tym samym zbędne byłyby rozważania sądu co do wysokości prowizji. Roszczenie główne jest bowiem w pełni zasadne, a w zakresie odsetek w kwocie uwzględnionej przez sąd z przyczyn wskazanych.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 zasądzając od pozwanej jako przegrywającej na rzecz powoda kwotę 8 363 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Na powyższą kwotę składa się opłata od pełnomocnictwa ( 17 zł ), koszty wynagrodzenia pełnomocnika ( 5 400 zł ) oraz opłata sądowa od pozwu ( 2 946 zł ).
Sędzia Piotr Kuś
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Słupcy
Data wytworzenia informacji: